- O nas
- Światowy Dzień Osób z Zespołem Downa 2022
- Święto bez barier 2017
- Tydzień osób Niepełnosprawnych 2016
- Międzynarodowy Dzień Kropki 2016
- Święto bez barier 2016
- PORADNIK DLA RODZICÓW
- Tydzień Osób Niepełnosprawnych 2015
- Integracyjne zawody sportowe 2015
- Tydzień Osób Niepełnosprawnych 2014
- Warszawski Korowód Integracyjny 2014
- Święto bez barier 2014
- Niewidzialna Wystawa 2014
- Tydzień Osób Niepełnosprawnych 2013
- Święto bez barier 2013
- Zielona szkoła 2013
- Warszawski Korowód Integracyjny 2013
- Seminarium naukowe 2013
- Seminarium 2012
- Zielona szkoła 2012
- Święto bez barier 2012
- Tydzień niepełnosprawnych 2012
- Niewidzialna Wystawa
- Święto bez barier 2011
- Seminarium 2011
O nas
Trafiliście właśnie na stronę poświęconą pracy w klasach integracyjnych.
Skąd pomysł klas integracyjnych? Jak zaczynaliśmy?
Do naszej szkoły, jak do wielu innych , od lat trafiali uczniowie, którym nie wystarczały tradycyjne metody nauczania. Dostawali etykietę słabych, nie radzili sobie z programem. Stanowili problem i wyzwanie dla nauczycieli, którzy nie byli w stanie im pomóc. Pomagali im specjaliści zatrudnieni w szkole (pedagog, psycholog, logopeda, reedukatorzy). To właśnie oni zauważyli, że uczniów takich jest coraz więcej, a dotychczasowe metody są nieskuteczne. Uznali, że w pracy szkoły należy coś zmienić.
Ponad 10 lat temu spotkał się w naszej szkole zespół osób, które wyjątkowo dobrze to rozumiały. Miały one wykształcenie w kilku kierunkach co pozwalało na nieco inne spojrzenie. Miały też doświadczenie w pracy z osobami niepełnosprawnymi. Osoby te były przekonane, że dla uczniów z zaburzeniami, nie radzącymi sobie w szkole szansą może być klasa integracyjna. Należało tylko przekonać do tego pomysłu innych. Nie było to łatwe. Musiałyśmy przekonać nie tylko władze, ale także rodziców, a przede wszystkim nauczycieli. Głównym argumentem i mottem działań były słowa Bena Lindqvista: „Szkoła dobra dla dziecka o specjalnych potrzebach edukacyjnych, to szkoła lepsza dla wszystkich dzieci”. Boimy się nieznanego - należało więc zdobyć wiedzę i podzielić się nią z nieprzekonanymi.
Jaka jest nasza wizja?
Po szkoleniach i dyskusjach stworzyłyśmy wizję klasy integracyjnej, w której dzieci niepełnosprawne nie wyróżniają się, a nauczyciele współpracują wymieniając się rolami. Nie wyobrażałyśmy sobie by integracja mogła się odbywać przez segregację, nawet jeśli ta segregacja oznaczałaby tylko osobne ławki dla niepełnosprawnych. Postanowiłyśmy, że jeśli klasa ma powstać- musimy to zrobić dobrze. Taką wymarzoną klasę udało nam się stworzyć po wielu latach starań, w 2006 roku.
Rozwiewamy obawy
Czego bali się rodzice? Głównie agresji dzieci niepełnosprawnych (ADHD), ale także obniżenia poziomu nauczania. Pokazałyśmy, że w sytuacji kiedy dzieci uczą się przez działanie, a treści interpretowane są na różnych poziomach zyskują nie tylko słabsi uczniowie. Nauczyciel poświęca statystycznie więcej czasu jednemu dziecku.
Są korzyści z takiej pracy. Przede wszystkim „techniczne”- kiedy jeden nauczyciel koncentruje się na jednym uczniu, drugi zajmuje się resztą klasy. Nauczyciele pracujący razem nie tylko porozumiewają się co do celów zajęć, ale też wspólnie je prowadzą. Nie ma miejsca dla obserwatorów. Wspólnie prowadzone zajęcia to wspólna odpowiedzialność za wszystkich uczniów. Nauczyciele interesują się wszystkimi uczniami dając oparcie wszystkim.
Konkretne korzyści to:
}Wspieranie rozwoju wszystkich uczniów}Nauczanie przez działanie}Indywidualne tempo pracy}Interpretacja treści na różnych poziomach}Zwiększona oferta pomocy dydaktycznych}Nauczyciel dzieli się wiedzą i sercemNa lekcji pracujemy tak, by zapobiec izolacji dziecka niepełnosprawnego. Pokazujemy jego mocne strony. Pracując w grupach dajemy dzieciom szansę wzajemnego uczenia się. Pracę staramy się zorganizować tak, żeby zapobiec bierności któregokolwiek ucznia. Staramy się uświadamiać dzieciom, że praca każdego członka grupy jest ważna dla wspólnego wyniku.
Tak się składa, że w naszej szkole w klasach integracyjnych pracują nietypowi nauczyciele. Stąd wiele działań niestandardowych, które podejmujemy. Codziennie wykonujemy ćwiczenia kinezjologii edukacyjnej,
masaże, ustalanie daty i stanu pogody.
Używamy nietypowych pomocy dydaktycznych.
Nie jest też przypadkiem, że uczniowie klas integracyjnych biorą udział w akcji „Poczytaj mi przyjacielu” jako osoby czytające młodszym.
Czy nam się udało? Chyba tak. Wszyscy uczniowie odnoszą sukcesy. Rodzice także są zadowoleni. Do klas integracyjnych zgłasza się coraz więcej chętnych. Nie wszystkich możemy przyjąć. Wybieramy tych, którzy spełnią nasze oczekiwania i pomyślnie przejdą rozmowę kwalifikacyjną.